galaz
Komentarze: 1
Siedzę na gałęzi, spoglądam w doł jak przechodzą pode mną ludzie. Nikt mnie nie zauważa, każdy przechodzi obojętnie, nie wiedząc nawet o moim istnieniu. Niektórzy uśmiechnięci, inni zatroskani, jakaś para właśnie się pocałowała. Zeskakuje na ziemie i znikam w tłumie...
Tak rzadko patrzę w niebo, czyżbym przestał marzyć...
Dodaj komentarz