lis 20 2003

ciemnosc


Komentarze: 2

Ciemność pobudza moją wyobraźnię. Idąc samotnie nocą, w miejscach, gdzie lampy nie świecą. Wyszukuje ludzi dookoła. Nie ma nikogo. Każdy szmer, głośniejsze stuknięcie wywołuje taki dreszczyk. Odwracam sie, i niczego nie widzę. Wyobraźnia zaczyna pracować pełną parą. Już tworzy jakieś postacie, duchy, które czają się na mnie za plecami. Wszysto co mnie otacza, jest takie straszne, chce zrobic mi krzywdę. Pojawia się światło. Wszystko zaczyna stawać sie normalne. Strach ucieka...

Taki stach nawet fajny jest...

dales : :
nes
21 listopada 2003, 16:49
...niefajny.
21 listopada 2003, 00:07
a owszem fajny, czasem po prostu bierze sie paczke fajek ze soba, godzina 00:00 i wychodzi, by poczuc ta cisze, spokoj i niepewnosc nastepnego kroku. Wyobraznia plata figle, ale zyc bez niej bezsensem by bylo:)

Dodaj komentarz