Archiwum 20 listopada 2003


lis 20 2003 ciemnosc
Komentarze: 2

Ciemność pobudza moją wyobraźnię. Idąc samotnie nocą, w miejscach, gdzie lampy nie świecą. Wyszukuje ludzi dookoła. Nie ma nikogo. Każdy szmer, głośniejsze stuknięcie wywołuje taki dreszczyk. Odwracam sie, i niczego nie widzę. Wyobraźnia zaczyna pracować pełną parą. Już tworzy jakieś postacie, duchy, które czają się na mnie za plecami. Wszysto co mnie otacza, jest takie straszne, chce zrobic mi krzywdę. Pojawia się światło. Wszystko zaczyna stawać sie normalne. Strach ucieka...

Taki stach nawet fajny jest...

dales : :