Komentarze: 4
Tak sobie rozmyślam nad komentarzami. To nie jest takie łatwe skomentowanie czyjejś notki. Nieraz trudno wyłapać to, co autor chciał przekazać. Ciężko zrozumieć jego uczucia...
Bezsens..
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
30 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 |
14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 |
21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 |
28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 |
Tak sobie rozmyślam nad komentarzami. To nie jest takie łatwe skomentowanie czyjejś notki. Nieraz trudno wyłapać to, co autor chciał przekazać. Ciężko zrozumieć jego uczucia...
Bezsens..
To słońce tak na mnie podziałało? Jaki udar mózgu czy co?
Ramiona mnie pieką, tak to jest jak sie jedzie na plaże bez kremu...
A teraz jeszcze biorę sie za kuchnie.
Idę robić pizze, jak tak dalej będzie, idę do lekarza.
Zasłaniam dłońmi twarz.
Już mnie nie poznajesz?
Jestem innym człowiekiem?
Jestem bliższy ideału?
Zmieniłem się?
Jestem lepszy, jako człowiek bez twarzy?
Tak?
To już nie odsłonie twarzy...
Już dawno nie miałem takiej ochoty, żeby wypić sobie piwo. Jak patrzałem na tą puszkę, 5 litrów tyskiego. Cały wieczór trzeźwy. Dookoła każdy chociaż troszkę podpity. Ale ja chyba mam silną wolę...
Gdy spoglądam w te oczy, znajduję w nich ukojenie. Są pełne spokoju i harmonii. Bije z nich ciepło, które staram się czerpać. Spójrz w lustro, a zobaczysz to samo i w końcu zaśniesz spokojnie.
Lecz nie próbuj ich przeszyć. W głębi kryją się potoki krwi. Nieład i Ty zabiegana, próbująca wszystko poukładać na pułkach, z których wszystko spada, wraz z kolejnym wstrząsem...
Powieś na ścianie plakat, wrzuć wszystko do tapczanu. Będzie chociaż powieszchowny porządek. Wreszcie bedziesz mogła odpocząć na chwile. A gdy nabierzesz sił, powoli powyciągasz wszystko spod łóżka i spokojnie poukładasz wszystko po pułkach...